tekla

heh tak po prostu  mówisz mi że wyjedziesz na trochę do Anglii żeby  zarobić trochę myślisz że mi jest łatwo tak po prostu Cię puści ...nie chcę żebyś jechał nie chce:(:( bo wiem że jak pojedziesz to się rozpadnie to co łączy nas a bardzo dużo nas łączy ...powiedziałeś że jak będę fochy stawiać to się skończy wszystko bo Ciebie to wkurza..:(że tam więcej zarobisz .Rozumiem Cię ale nie rozumiesz tego że bardzo Cię kocham i nie chce Cię stracić a czuje że jak pojedziesz to Cię stracę i 2lata będą niczym:(ja nie wytrzymam bez Ciebie ani chwili ...codziennie przez 2lata i 2miesiące spotykamy się i jesteśmy ze sobą całymi dniami a teraz tak nagle nie spotkamy się i będę musiała czekać i czekać.........jak Cię nie będzie przy mnie to nie wiem co zrobię nie chcę by to się rozpadło:(nie chcesz bym fochy robiła nie będę będę inna trochę zimna tak jak by mi było obojętne czy jedziesz....!:(:(

skarbie dziś może się ostatni raz widzieliśmy:( ale wierze ze będzie dobrze wierze że jutro,i zawsze będziemy się widzieć !!dziś myślałam że będzie normalnie ale nie było ale w pewnym sensie rozumiem Cię wiem ze martwisz się co będzie jutro i czy wyjdziesz cało ale ja wiem ze będzie dobrze że nikt nas nie rozdzieli....ale w głębi duszy się boję o Ciebie co z Tobą będzie:(:(załamana......kocham Cię

już mnie to przerasta myślałam że wszystko się ułoży MIEDZY NAMI ale się miliłam dalej cały czas  się sprzeczamy codziennie .Jak tak dalej ma być to nie wiem co zrobić  i co z nami będzie jesteśmy ze sobą 2lata i 2miesiące i nie chce żeby się to zepsuło o nie potrzebne kłótnie mam nadzieje ze zmienisz swoje zachowanie:(aj ciężko mi skarbie a ty mi nie pomagasz....kiedy to się zmieni ??kiedy będzie normalnie??nie ma siły mam ochotę  zakopać się na dnie....

pokaż mi niebo...

zabierz tam,gdzie smutek nie dociera

otrzyj łzy,gdy chłód ogarnia serce me,

pomóż się podnieść,gdy nadzieja gaśnie

pokaż mi niebo.

skarbie tak bym chciała żeby było tak jak kiedyś.... ostatnio bardzo się psuje między namia ja nie wiem co robić ... cały czas chodzę smutna,zniechęcona do życia.... skarbie mam nadzieje że zmienisz swoje zachowanie.....  bo ostatnio jest bardzo złe...hmhm złe mało powiedziane oj i co dalej będzie....??:(kocham Cię misio:*:*:*